"The Two Faces of January" ("Rozgrywka")

O czym to jest: Młody przewodnik turystów w Grecji zostaje wplątany w morderstwo.

rozgrywka film recenzja oscar isaac viggo mortensen kirsten dunst

Recenzja filmu:

Przyznam się szczerze - nie słyszałem wcześniej o tym filmie. Trafiłem na niego śledząc filmografię Oscara Isaaca (odkryłem, że ten uzdolniony aktor ma nosa do wybierania dobrych produkcji). Tak też było tym razem. Osadzony w realiach lat 60. thriller "The Two Faces of January" nawiązuje do najlepszych klasyków gatunku, a dzięki znakomitej obsadzie i świetnej scenografii zostaje w głowie na dłużej.

Ale zanim zacznę pisać o samym filmie, dwa słowa na temat tytułu. "The Two Faces of January", w rozumieniu idei fabuły, oznacza dwie twarze rzymskiego boga Janusa (od którego pochodzi angielska nazwa miesiąca stycznia). Chodzi o dwa przeciwieństwa: dzień i noc, życie i śmierć, dobro i zło etc. Niemniej polscy dystrybutorzy stanęli na wysokości zadania i używając całej mocy swojego intelektu, przetłumaczyli tytuł jako "Rozgrywka". Ślicznie, prawda? Myślę, że można by do tłumaczenia tytułów zatrudnić w naszym kraju szympansa z Google Translator pod ręką, a efekt byłby taki sam albo nawet lepszy. Opuśćmy jednak te rodzime pokłady żenady i skupmy się na jakości tej produkcji, bo jest co chwalić! Akcja dzieje się w Grecji w latach 60., mamy tu więc sporo europejskiego klimatu, ale w śródziemnomorskim wydaniu. Cieszę się, że ostatnio panuje moda na ten okres i na stylistykę vintage (czego dowodem jest chociażby wspaniały serial "Mad Men"). Trójka głównych bohaterów prezentuje mistrzowski warsztat i ciężko stwierdzić, kto z nich jest lepszy. Oscar Isaac bryluje, Viggo Mortensen znakomicie wypada jako czarny charakter, a Kirsten Dunst udowadnia, że oglądamy ją w filmach zdecydowanie zbyt rzadko. Uwielbiam takie produkcje - czuję się wtedy, jakbym oglądał światowej klasy sztukę teatralną.

Pod względem tempa jest bardzo dynamicznie, choć w kryminalnym rozumieniu tego słowa. Zwroty akcji, piękne widoki, zbrodnia i miłosny trójkąt w tle. Czegóż chcieć więcej na udany wieczór?Mógłbym powiedzieć coś więcej, ale nie chcę zabierać wam frajdy z oglądania. Zobaczcie sami!

Wniosek: Świetny thriller ze znakomitą obsadą. Ogląda się rewelacyjnie.


Copyright © Jest Kultowo! , Blogger