"Apollo 13"

O czym to jest: Prawdziwa historia pechowego lotu kosmicznego Apollo 13.

apollo 13 plakat recenzja filmu tom hanks ron howard

Recenzja filmu:

Dopiero co zakończyłem oglądanie niezłego miniserialu "From the Earth to the Moon" o amerykańskim programie kosmicznym Apollo, ale mimo to nadal nie mam dość tej tematyki. Dlatego postanowiłem sięgnąć na półkę z płytami Blu-ray, gdzie czekał na mnie kultowy film "Apollo 13", opowiadający prawdopodobnie o najsłynniejszym locie w kosmos w historii ludzkości.

Dlaczego misja Apollo 13 jest bardziej znana od Apollo 11, mimo że to ta druga jako pierwsza zawiozła człowieka na Księżyc? Prawdopodobnie dlatego, że poza tym nie wydarzyło się tam nic ciekawego. Z kolei odbyty rok później (i uznawany za rutynowy) lot Apollo 13 przyniósł ze sobą stopień dramaturgii, jakiego jeszcze nie widziano. Eksplozja zbiornika z tlenem poważnie uszkodziła statek kosmiczny, zmuszając załogę do szukania schronienia w lądowniku księżycowym. Rozpoczęła się dramatyczna walka z czasem - zarówno na pokładzie, jak i w centrum lotów - by sprowadzić załogę bezpiecznie na Ziemię. Zdanie: Houston, we have a problem!, wypowiedziane przez kapitana Jima Lovella, przeszły do historii ludzkości. Nie będę Wam zdradzał, co wydarzyło się potem, bowiem tą część historii warto poznać samemu.

Sposób wykonania "Apollo 13" zakrawa o prawdziwe mistrzostwo kina. Mimo że film powstał w 1995 roku, mam wrażenie jakby nakręcono go w zeszłym miesiącu - wskazówką że coś się nie zgadza, jest jedynie wiek aktorów. To rzadki przykład wysokobudżetowego, pełnego efektów kina, które nie postarzało się ani o jotę! Scenografia, montaż, muzyka, dialogi, reżyseria - wszystko to doskonale przystaje do współczesnych standardów. Ale nic w tym dziwnego, bo reżyserem "Apollo 13" jest Ron Howard, prawdziwy fachowiec o niezwykle bogatym, wysoko ocenianym dorobku. W osiągnięciu kasowego i artystycznego sukcesu "Apolla 13" pomogła prawdziwie kultowa obsada: Tom Hanks (najsympatyczniejszy aktor Hollywood, ponownie grający samego siebie), nieodżałowany Bill Paxton, Gary Sinise, Kevin Bacon oraz Ed Harris! Rzadko spotyka się tylu wielkich aktorów grających ramię w ramię i niedominujących siebie nawzajem. Świadczy to o wielkim kunszcie reżysera!

"Apollo 13" ogląda się z zapartym tchem nawet gdy wiecie, jak się zakończy ta historia. Jak do tej pory to najlepiej zekranizowana opowieść z czasów złotej ery lotów w kosmos. Scena startu rakiety wprost wbija w fotel! Po prostu trzeba znać ten film.

Wniosek: Doskonały film. Co za obsada, co za efekty!


Copyright © Jest Kultowo! , Blogger